Homoncik Roman
Roman Homoncik (ur. 1928, Kamionka Wielka) pochodzi z rodziny rolniczej. Podczas okupacji niemieckiej był świadkiem m.in. zagłady Żydów, zabierania mieszkańców okolicy, w tym starszego brata, na roboty przymusowe do Niemiec i wkroczenia Rosjan. Po wojnie pracował w gospodarstwie, jednocześnie angażując się na rzecz lokalnej społeczności, m.in. pomagał przy budowie nowego kościoła. Pracował też jako furman w kamieniołomie i w kaflarni w Nowym Sączu, a po ukończeniu kursu jako palacz w kotłowni. Mieszka w Kamionce Wielkiej.
więcej...
mniej
[00:00:07] Autoprezentacja boh. urodzonego w 1928 r. w Kamionce Wielkiej.
[00:00:28] Prezentacja rodziców: Ewy i Jana Homoncików. Rodzina prowadziła gospodarstwo rolne. Pola orano radłem ciągniętym przez woły.
[00:03:43] Najstarszy brat boh. urodził się w 1913 r. W czasie I wojny ojca zabrano do wojska i nie było go w domu przez 7 lat. Przez cztery lata walczył na froncie, potem został ranny i przebywał trzy lata w Rosji. Odwszawianie przez żołnierzy ubrań nad ogniskiem. Matka poszukiwała ojca przez Czerwony Krzyż. Starszy brat służył w jednostce w Nowym Sączu, potem był rezerwistą, w czasie aneksji Zaolzia zabrano go do wojska, obiecując, że po powrocie dostanie pracę. Bezrobocie przed wojną.
[00:09:00] W 1939 r. brat pełnił służbę w taborach i znalazł się we Lwowie – sytuacja po wkroczeniu Armii Czerwonej. Okoliczności śmierci sąsiada z Kamionki. Ojciec dostał się do sowieckiej niewoli, ale wypuszczono go i wrócił na piechotę do domu. [+]
[00:12:19] Bieda w czasie okupacji – ludzie z miasta przychodzili na wieś po żywność. Niemcy utworzyli getto w Nowym Sączu. Żydzi, którzy pracowali w lesie nocowali w stodole – boh. z kolegami podglądali modlących się Żydów. Oddawanie kontyngentów przez chłopów.
[00:14:15] Jeden z braci został zabrany przez Niemców na roboty, po wojnie mieszkał w Anglii i Kanadzie. Drugi z braci pracował w lesie i Niemcy go nie zabrali, po wojnie gospodarzył w Kamionce. Ludzi na roboty wyznaczał sołtys. Brat ukrywał się, ale zrobiono obławę w nocy i zabrano go oraz sąsiada Michalika. Przy okazji ojca uderzono kolbą karabinu. Na roboty wywieziono też miejscowego fryzjera.
[00:20:18] Rodzina mieszkała w drewnianym domu, budynki w gospodarstwie były kryte dachówką. Do kościoła chodzono boso i dopiero przed wejściem zakładano buty. Rozwój Kamionki – budowa szkoły i kościoła, elektryfikacja wsi. W szkole były dwie sale lekcyjne ogrzewane zimą piecami, zdarzało się, że nauczyciele bili po rękach. Budowa nowej szkoły.
[00:25:22] W Kamionce była stacja kolejowa i kamieniołom – praca dla miejscowych. Do Nowego Sącza wożono drewno opałowe na handel – system sprzedaży. Wozy ciągnęły woły albo konie.
[00:29:38] Boh. poszedł z bratem do lasu i wybrali kawałki drewna, z których można było zrobić sztachety do płotu. Ojciec zawiózł to do miasta, a po sprzedaży kupił ubrania dla synów i dla siebie. Po pierwszej komunii dzieci dostały od proboszcza Jana Łętka kawę i bułkę. Potem wieloletnim proboszczem był ksiądz Stabrawa.
[00:31:55] Przed wojną we wsi był sklep, był też tartak należący do Żyda Rosenbacha. Rusini mieli lasy i sprzedawali drewno Żydowi. Inny Żyd zajmował się skupem i ubojem cieląt. W okolicznych wsiach mieszkało wielu Rusinów, po wojnie ich wysiedlono, a opustoszałe wsie zostały zasiedlone przez Polaków. Przed wojną Żydzi i Rusini mieli swoje świątynie.
[00:37:30] Cygani nie mieszkali w Kamionce, ale pracowali przy tłuczeniu kamieni. Do domów przychodzili żebracy, którym dawano zboże. Cmentarz, tory i mosty kolejowe – groźba zastrzelenia księdza, który nie mógł dostarczyć robotników na budowę. W szpitalu boh. spotkał ludzi, którzy wspominali pracę przy budowie torów w Kamionce – noszenie ziemi w nosiłkach.
[00:41:05] Brat był w wojsku w czasie aneksji Zaolzia, we wrześniu 1939 służył w taborach i trafił do Lwowa. Niemcy zrobili obławę i wiele osób zabrali do kopania okopów. Boh. i brata nie zabrano, ponieważ pracowali w lesie. W okolicy była partyzantka, ale też banda, z którą rozprawili się Niemcy. Ludzie zabrani w czasie obławy byli przetrzymywani w obozie. Podczas obławy jeden z Niemców odkopnął i ukrył skórę baranią, która inaczej mogłaby zostać zabrana. Przyszła żona boh. miała 12 lat, gdy zabrano ją do kopania okopów – bułka od Niemca.
[00:48:30] W ramach kontyngentu oddawano zboże, ziemniaki. Mleć w żarnach można było w wyznaczone dni. Młyn był w Nowym Sączu.
[00:50:24] Gajowy zatrudniał w lesie Żydów, którzy czasem przychodzili po jedzenie, potem ich zabrano. Boh. nie widział pociągów z Żydami, ale bywał w Sączu i widział getto.
[00:53:02] Tunel kolejowy został zaminowany – groźba zniszczenia kościoła. Radzieckie transporty na front – przejazdy pociągów przez mosty, prace saperów. Ktoś powiedział, że za mostem jest Niemiec i saperzy pobiegli, żeby go zastrzelić. Jeden z czerwonoarmistów został zabity przez spadającą belkę, ale na jego kolegach nie zrobiło to wrażenia.
[00:57:36] Reakcja na pytanie o walkę z komunistami. Pewnej soboty boh. pracował przy kościele w grupie pilnowanej przez czerwonoarmistę, wyżej pracowała druga grupa. Strażnik obiecał, że zwolni mężczyzn, jeżeli szybciej skończą. Powód konfrontacji żołnierzy.
[01:00:02] Boh. jako nastolatek pracował najpierw dla Niemców, potem dla Rosjan. Brat, który został zabrany na roboty do Niemiec mieszkał potem w Anglii i Kanadzie. Brat nie narzekał na pracę w Niemczech. Z okolicy wyjechało na roboty wiele osób, znajomy pracował przy dojeniu i mógł pić mleko.
[01:02:03] Po wojnie wybudowano szkołę i nowy kościół. Przy budowie kościoła pracowali wierni, także boh. Materiały budowlane wożono furmankami ze stacji kolejowej. Mieszkańcy pracowali także przy budowie szkoły.
[01:05:24] Boh. nie poszedł do wojska, ponieważ gdy był mały, brat obciął mu palec siekierą.
[01:06:20] Po wojnie boh. pracował w rolnictwie – wpływ mikroklimatu na urodzaj. Wielu znajomych wyjechało na Ziemie Odzyskane.
[01:08:35] Boh. nie chce się wypowiadać na temat wyborów fałszowanych przez komunistów. Wiadomości o sytuacji w kraju czerpano z radia, dywagacje na temat polityki. Rozważania na temat zmiany warunków życia na wsi. Kłopoty z opałem. Odejście na rentę, sytuacja w rolnictwie.
[01:14:35] Boh. pracował w kaflarni. Z powodu pracy z ołowiem co trzy miesiące pracownicy przechodzili badania. Specyfika pracy w kaflarni – wyrób, suszenie, szkliwienie i wypał kafli. Boh. nie widzi na prawe oko, ponieważ przepalił źrenicę – badania okulistyczne, symboliczna renta. Wcześniej był furmanem w kamieniołomie i woził kamienie na stację kolejową. [+]
[01:25:13] Boh. ukończył wieczorowy kurs palaczy – podjęcie pracy w kotłowni na Gorzkowie.
[01:27:53] Sytuacja po wprowadzeniu stanu wojennego. Wybór papieża Jana Pawła II.
więcej...
mniej