Zwolińska Magdalena
Magdalena Zwolińska z d. Sopata (ur. 1929, Obidza) pochodzi z rodziny bogatych rolników. W czasie okupacji niemieckiej brała udział w pracach dla Niemców (kopanie okopów), była też świadkiem pomagania Żydom. Po wojnie pozostała w rodzinnej wsi, w jej domu gościli m.in. państwo Półtawscy, a także biskup krakowski Karol Wojtyła.
more...
less
[00:00:09] Autoprezentacja boh. urodzonej w 1929 r. w Obidzy.
[00:00:58] Boh. nie znała swojego ojca. Matka Elżbieta z d. Sopata pochodziła z Obidzy. Dziadek Andrzej Sopata przyprowadzał z Węgier woły, które sprzedawano w Starym Sączu. Dziadek oszczędzał w Kasie Stefczyka, ale oddał część pieniędzy na apel księdza.
[00:04:26] Ojciec boh. wyjechał do pracy we Francji, tam poznał bogatą pannę z okolic Sącza i z nią wrócił do Polski.
[00:06:04] Boh. miała przyrodnie rodzeństwo. Siostra pracowała jako pielęgniarka w Nowym Sączu. Boh. również zdała do szkoły pielęgniarskiej, ale z niej zrezygnowała.
[00:07:20] Wyjazdy zimą do szkoły. Nastawienie do nauki i nauczycielek. Po wybuchu wojny zaczęto uczyć niemieckiego, ale potem naukę przerwano.
[00:10:47] Boh. dostała pieniądze od ojca na sukienkę z falbankami do I Komunii. Przygotowanie do uroczystości – nauka przykazań, postać katechety ks. Cebuli.
[00:12:47] Biedni pracowali u bogatszych gospodarzy. Leśniczy Sikorski lubił bryndzę wyrabianą w domu boh., noszenie mleka ubogiej Basi.
[00:15:37] Boh. wiedziała, kim jest Piłsudski, przysłuchiwała się rozmowom dorosłych o polityce. Matka wyszła za mąż i przeprowadziła się do Skrudziny, tu boh. poszła do drugiej klasy.
[00:17:12] Ojciec miał młyn, w którym boh. pomagała – przyjazd gospodarzy z sąsiednich wiosek. Młyn zlikwidowano pod koniec okupacji. Dziadek, mieszkający w Obidzy, pomagał ubogim gospodarzom.
[00:21:25] Wójt Gołkowic Gerhard podziwiał chleb pieczony przez matkę. We wsi i w okolicy mieszkali niemieccy osadnicy, którzy jeździli do swojego kościoła.
[00:24:08] Przed wojną we wsi bywali Cyganie – złapanie kota na rosół. Cygańska para wzięła ślub w kościele i zaprosiła na wesele miejscowych gospodarzy.
[00:26:40] Siostra bogatego żydowskiego gospodarza Lustiga miała karczmę w Skrudzinie. Lustig pomagał biedakom. Boh. chodziła do szkoły z Sydą Lustig, Stefcią – zamiana kanapek. W Gołkowicach była karczma i sklep, ale boh. nie lubiła tam chodzić.
[00:31:46] Boh. nie chodziła na jarmarki do Starego Sącza, ale bywała na odpustach św. Kingi. Żebracy we wsi, spotkanie z dziadem, któremu boh. dała mleko.
[00:35:28] Kilku mężczyzn zostało zmobilizowanych do wojska, z wojny nie wróciło dwóch. Kary za nielegalną hodowlę świń podczas okupacji – boh. ukrywała się z prosiakiem w olszynie podczas kontroli gospodarstw. Podczas okupacji niemieccy osadnicy wyjechali.
[00:39:00] Sąsiad Stanisław Piętka został zabrany do Oświęcimia. Ponieważ był masarzem, odłączono go z kolumny więźniów – po wojnie poszedł boso do Częstochowy, by podziękować za ocalenie.
[00:41:42] W ramach kontyngentu oddawano do punktu w Gołkowicach krowy, zboże.
[00:42:42] Boh. pojechała z matką, jadącą po zboże do Tarnowa. Na dworcu usłyszała rozmowę o matkach z dziećmi zamkniętych w wagonie, pobiegła więc z kanapką do pociągu, ale wagony były szczelnie zamknięte i nie mogła jej podać. Wracając natknęła się na gestapowców, którzy wzięli ją za Żydówkę, która uciekła z transportu – pomoc ludzi na stacji. [+]
[00:48:38] Matka wyjeżdżała po zboże do Tarnowa z sąsiadami ze Skrudziny – opóźniona wegetacja w górach. Zboże kupowano u gospodarzy, nie na targu.
[00:51:02] Zamknięte wagony stały na bocznicy dworca w Tarnowie. Być może był to transport Żydów.
[00:52:35] Podróże pociągiem podczas okupacji. Boh. często chodziła do Starego Sącza.
[00:53:30] Podczas okupacji Niemcy z okolicy wyjechali. Ukrywanie Żydów – jeden z nich, Moniek, przyszedł po wojnie, by podziękować matce, potem wyjechał do Palestyny. Moniek ukrywał się u kilku sąsiadów. Po wojnie oddał swoje pola ludziom, którzy mu pomogli. Koleżanka Syda Lustig została rozstrzelana koło Starego Sącza.
[00:59:44] Pewnego wieczoru partyzanci przyszli do domu, powiedzieli, że ratują ojczyznę, muszą coś jeść, i zabrali chleb upieczony przez matkę. [+]
[01:01:20] Nikt ze Skrudziny nie był w partyzantce. Partyzanci odwiedzali gospodarstwa leżące na uboczu. Rodzina Lustigów nie była w getcie, zastrzelono ich po zabraniu z domu.
[01:03:10] Wybuch wojny – przejście oddziałów piechoty przez most w Gołkowicach. Podczas okupacji boh. wraz z koleżankami kopała okopy i rowy przeciwpancerne, pracujących pilnował starszy Niemiec, który poczęstował dziewczynki alkoholem i czekoladą w dniu swoich urodzin.
[01:08:27] Okoliczności zabrania kolegi na roboty do Niemiec. [+]
[01:10:18] Ciężka praca przy kopaniu okopów, nocne wizyty Niemców we wsi. Reakcja na wiadomość o końcu wojny. Podczas wycofywania się Niemców okolice były bombardowane. Po wojnie wiele osób zginęło od niewypałów.
[01:15:55] Spotkanie z radzieckimi żołnierzami. Wiosną 1945 r. boh. odwiedziła krewną Pasoniową w szpitalu w Nowym Sączu – prośba o oddanie krwi. [+]
[01:20:12] W Nowym Sączu stacjonowało wielu żołnierzy Armii Czerwonej – prośby o jedzenie i alkohol.
[01:22:15] Wilek i Moniek Lustigowie byli wykształceni, po wojnie Moniek pokazał się we wsi, ale potem wyjechał.
[01:24:05] Osadnicy niemieccy nie chcieli wyjeżdżać, ale podczas okupacji zostali przesiedleni.
[01:24:45] Po wojnie boh. ukończyła siódmą klasę, ale zgubiła świadectwo. Mąż był masarzem. [Boh. pokazuje fotografie z młodości].
[01:27:20] Do wsi przyjeżdżali letnicy, boh. poznała Wandę Półtawską i jej męża. Życie zawodowe boh., która gotowała na wesela.
[01:30:08] Wizyta Karola Wojtyły, który odwiedził Andrzeja i Wandę Półtawskich, wypoczywających w domu boh. Ustalanie daty wizyty (głosy zza kadru).
more...
less