Frankiewicz Zygmunt
Zygmunt Frankiewicz (ur. 1928, Borysław, dziś Ukraina) wspomina swoje losy podczas II wojny światowej. Rodzina posiadała niewielkie gospodarstwo w Felsztynie, z którego w latach 30. przeprowadziła się do Borysławia, gdzie ojciec rozpoczął pracę w kopalni stałego wosku (ozokerytu). We wrześniu 1939 11-letni Zygmunt był świadkiem wkroczenia wojsk niemieckich, a wkrótce sowieckich. Po agresji niemieckiej na ZSRR widział represje i zbrodnie dokonywane na ludności żydowskiej przez Niemców i ukraińskich nacjonalistów. W 1943 roku z rąk ukraińskich zginął ojciec pana Zygmunta. Matka przechowywała w domu dzieci żydowskich sąsiadów, jednak potem trafiły one do miejscowego getta. Wkrótce rodzina wróciła do domu w Felsztynie. Jesienią 1943 pan Zygmunt został zatrzymany w łapance. Przez wiele miesięcy przewożono go do kolejnych obozów: KL Auschwitz, obozu jenieckiego Lamsdorf, KL Mauthausen-Gusen, a ostatecznie do obozu pracy w IX dzielnicy Wiednia, skąd wiosną 1944 trafił do pracy w gospodarstwie rolnym. W październiku 1944 r. obóz przeniesiono pod granicę austriacko-węgierską, gdzie więźniowie przez całą zimę kopali okopy i budowali stanowiska artyleryjskie. Zbliżający się front wschodni dał sposobność do ucieczki – pan Zygmunt w grupie Polaków wyruszył w długą drogę do domu: przez Wiedeń, Bratysławę, Budapeszt. Koniec wojny fetował w koszarach Budy. W Rzeszowie dowiedział się, że jego dom rodzinny nie jest już w Polsce. Udał się na Ziemie Odzyskane, gdzie zatrudnił się jako parobek u rolnika spod Trzebnicy. Po trzech latach, we wrześniu 1948 odszukał matkę i brata we wsi Złocieniec pod Drawskiem Pomorskim.
więcej...
mniej
[00:00:01] Ur. w 1928 r. w Borysławiu (dziś Ukraina). W 3 klasie (1937) przyjął pierwszą komunię św. Gdy wybuchła wojna, Niemcy wkroczyli do miasta od strony Słowacji (południa), witani przez Ukraińców. Po tygodniu wkroczyli Rosjanie – witani przez Żydów. W listopadzie rozpoczęła się nauka, do szkoły chodzili wszyscy: Polacy, Ukraińcy, Żydzi i Niemcy (folksdojcze).
[00:03:40] [1941?] Zanosząc ojcu do kopalni obiad, bracia zobaczyli stos wynoszonych z piwnicy zamordowanych Żydów, od których kobiety żydowskie odganiały brzozowymi witkami muchy.
[00:06:55] Łapanki i mordowanie Żydów. W dawnym budynku NKWD Ukrainiec bił ich stalową rurą po nogach. To był 1941 rok, kiedy Rosjanie się wycofali, Ukraińcy zawiesili swoje symbole narodowe, plakaty.
[00:08:46] Pogromy w tym czasie w wielu miejscowościach: Drohobyczu, Samborze, Lwowie. Boh. mieszkał koło szkoły żydowskiej, gdzie uczono „po żydowsku”. Żyd schował się na dachu szkoły, ściągnięto go bosakiem i zabito. [+]
[00:10:45] Rodzina boh. odnajmowała mieszkanie od Żyda [Opermana], który był furmanem – miał wóz i parę koni. Miał trzy córki i syna (Hania, Małka, Jaśko, Chita [?] /Iza). Ukraińcy zabili go i poszukiwali dzieci, matka boh. przechowała dwoje: Izę i Jaśka.
[00:12:52] Rozkaz sprzątania ulic i chodników po masakrze Żydów. Pogrzeb w cerkwi i kościele, chorągwie polskie i ukraińskie.
[00:14:47] Koło dworca kolejowego był punkt przeładunku ropy i obok plac targowy, a za nim kościół, w którym Żydzi chcieli urządzić magazyn. Katoliccy mieszkańcy obronili kościół. Mordowanie Polaków i Ukraińców w siedzibie NKWD.
[00:17:40] „Brygidki” – więzienia, gdzie NKWD mordowało mieszkańców (także pod Lwowem, Wilnem, Bereza Kartuska, Bełżec i in.). Kuzyn boh. był klawiszem na Brygidkach. Dokumenty zmarłego w więzieniu więźnia z Sambora (klawisz nie chciał oddać jego dokumentów rodzinie).
[00:20:26] Pochody pierwszomajowe. Chrzestny ojciec pracował w kopalni wosku stałego (ozokeryt). 1 maja po mszy spotkanie w kopalni, pochód z biało-czerwoną flagą. Ojciec dał boh. 50 groszy kieszonkowego, 5 gr kosztowały lody. Dziewczęta należały do Caritasu.
[00:22:42] Prośba sąsiadów Żydów o zaopiekowanie się najmłodszą córką Chitą/Izą. Załatwianie dokumentów dla dziewczynki. Epidemia tyfusu plamistego w Borysławiu, Niemcy opuścili miasto, zostali tylko Ukraińcy. Kontakt ze starszym o 7 lat bratem, który po wojnie znalazł się w Melbourne w Australii – od niego boh. dowiedział się o zamordowaniu ojca – miał rany kłute – on przygotował pogrzeb ojca. Ojca zamordowali banderowcy w 1942 r., pogrzeb odbył się w Wielki Piątek.
[00:25:03] Wyprowadzka w 1942 r. do miejscowości Felsztyn (dziś Skeliwka) do domu rodziny z niewielkim gospodarstwem, sadem i ogrodem. Głód, wychudła matka, pomoc sąsiadów. Jedzenie: szpinak, lebioda, brak pieniędzy. W Borysławiu po wkroczeniu Niemców wszystkie sklepy żydowskie zostały zdemolowane i rozkradzione.
[00:28:20] Getto żydowskie w Borysławiu zorganizowane na terenie wokół cmentarza żydowskiego. Janek i Iza do niego trafili – matka nie zajmowała się już nimi. Z Felsztyna do Borysławia rodzina przeniosła się w 1937 r., w ich domu mieszkał nauczyciel z rodziną. W domu obok mieszkał gospodarz, który przechowywał Żydów, uciekinierów spod Warszawy.
[00:30:52] Wyprawa z kolegą do Felsztyna po tytoń, złapani przez Ukraińców w łapance. Przewiezienie do Sambora, a stamtąd do Lwowa do budynków obok getta. Ucieczka przez dziurę w ogrodzeniu. Polska kaplica w baraku. Spowiedź, pomoc księdza – sprawił, że nie wywieźli ich do pracy do Niemiec, tylko do Austrii.
[00:36:42] Transport do obozu wagonami towarowymi, przyjazd do KL Auschwitz. Ogrzewanie w barakach, piętrowe prycze drewniane. Dokumentacja obozowa: fotografowanie i tatuowanie numerów obozowych na ręce i pośladku. Po kilku dniach wyjazd do obozu Lamsdorf (Łambinowice).
[00:39:38] Obóz jeńców wojennych Rosjan, po drugiej stronie obozu cywile. Po ok. 2 tygodniach transport do obozu Mauthausen, a po ok. 2 tygodniach – do Wiednia do 22. dzielnicy, stamtąd do obozu w koszarach w 9 dzielnicy.
[00:42:02] Fotografowanie więźniów. Numer boh. 7100, znaczek „PL” oraz „Z” jako „polski Żyd”. W dzielnicy 21 przy Gerasdorfer Straße mieszkał gospodarz Leopold Schrederer, w baraku na jego podwórku mieszkali więźniowie cywilni Rosjanie, Ukraińcy i Polacy, stamtąd jeździli do roboty do gospodarstw bauerów. Traktor na korbę.
[00:45:38] Łapanka pod Felszynem była jesienią 1943 r., do bauera boh. trafił w marcu 1944 r. Po wykopkach w październiku 1944 więźniów wywieziono pod granicę austriacko-węgierską nad jezioro [Neusiedler See], gdzie przez całą zimę kopali okopy, transzeje i budowali stanowiska artyleryjskie. Byli tam również jeńcy włoscy oraz kobiety.
[00:47:48] Noclegi w stodołach u gospodarzy na sianie i słomie. Wszy i szczury. Zimą odśnieżanie dróg. Pod koniec lutego huk nalotów, przejście frontu wschodniego. Ewakuacja obozu, zaprowiantowanie (chleb i kiełbasa), wycofywanie przez dwie noce w stronę Wiednia.
[00:51:30] Pociągi elektryczne pod Wiedniem, dużo ludzi nimi uciekało. SA nie panowała nad więźniami, boh. uciekł z grupą Polaków. Polak Władysław spod Nowego Sącza.
[00:53:56] Powrót do gospodarza, u którego pracował, schował się w stodole. Pomoc dwóch Hanek, Rosjanek. Przygarnięcie przez gospodarza, pobyt 2-3 tygodnie. Przejście frontu.
[00:59:10] Starcia wojsk niemieckich i radzieckich, moździerz na podwórku, zabicie Polaka. Czołg niemiecki strzelał do samolotów, strącony samolot Jak, pilot dostał się do niewoli. Katiusze. [+] Ucieczka Niemców za Dunaj, wkroczenie Rosjan. Ucieczka więźniów do ich ojczyzn.
[01:02:02] Grupa Polaków szła w kierunku Bratysławy. Obóz Czerwonego Krzyża przepełniony, dalsza wędrówka do Budapesztu. Peszt całkowicie zniszczony, w Budzie zatrzymali się w koszarach. 1-9 maja w Budapeszcie. Fetowanie końca wojny racami.
[01:04:29] Transport pociągiem towarowym do Polski. Wysiadka w Rzeszowie, nowa granica Polski za Przemyślem. Decyzja o wyjeździe z kolegą do Pruszkowa, w połowie czerwca 1945 r. przyjazd do Warszawy, zgubienie kolegi, przejazd do Krakowa. Pomoc od gospodarzy we wsi Chełm pod Krakowem niedaleko Zwierzyńca i kopców Piłsudskiego i Kościuszki.
[01:09:07] Gospodarz miał narowistego konia. Spotkanie przesiedleńców z Kresów, przyjazd do Wrocławia, rejestracja na milicji. Znalezienie pracy i lokum we wsi [Brdzewo?] koło Trzebiatowa [Trzebnicy?].
[01:12:18] Gospodarz otrzymał konia z UNNRR-y. Praca w gospodarstwie p. Szklarza do końca żniw 1948 r. jako parobek – za jedzenie i mieszkanie. W niedziele boh. jeździł z gospodarzem do kościoła Św. Jadwigi w Trzebiatowie [Trzebnicy?], ale musiał czekać pod kościołem, pilnując konia.
[01:15:00] Wyjazd na Śląsk w poszukiwaniu rodziny i ziomków z Borysławia. Boh. znalazł ojca chrzestnego: Marcin Góralewicz. Kuzyn w Stargardzie Szczecińskim był kotlarzem w parowozowni, informacja do Złocieńca k. Drawska Pomorskiego, gdzie zamieszkali mama i młodszy brat. Brat przyjechał po boh., po drodze odwiedziny u rodziny w Poznaniu, Stargardzie Szczecińskim. Powitanie z mamą na dworcu – wrzesień 1948 r.
[01:20:00] Oznakowanie poszczególnych narodowości w obozie (Żydzi, Polacy, narody wschodnie). Sąsiadowice – wieś koło Felsztyna, gdzie w czasie wojny odbywały się tajne komplety – czytano książki. Stryjenka ze stryjem w Borysławiu mieli sąsiadów Ukraińców [Speraniuki], którzy sympatyzowali z OUN, grozili Polakom. Siostra stryjeczna wyszła za Ukraińca, mieli 2 dzieci: Orest i Nadia. Stryjenka z córką przechowały się w piwniczce Józefa Osy. [+]
[01:28:50] Partyzantka radziecka, polska i ukraińska. Kwestia narodowościowa, rozważania.
więcej...
mniej