Piekarska Janina
Janina Piekarska z d. Kur (ur. 1944, Karolina), wnuczka Zofii Kur i bratanica Aleksandra Kura, zamordowanych w lipcu 1943 za pomoc udzieloną Żydom. Ukończyła szkołę podstawową w Niedziałce i zawodową szkołę krawiecką w Mińsku Mazowieckim. W latach 1969-1990 pracowała w Fabryce Obuwia „Syrena” w Mińsku Mazowieckim. Po skomplikowanym złamaniu nogi w 1990 r. przeszła na rentę, a następnie na emeryturę. 17 sierpnia 1963 r. wyszła za mąż za Józefa Piekarskiego (zmarł), ma dwie córki: Małgorzata Konca (ur. 1964) i Anna Kryńska (ur. 1965). W czerwcu 1943 roku do gospodarstwa Zofii Kur (babci Janiny Piekarskiej) przybyło trzech Żydów, uciekinierów z jednego z obozów pracy zlokalizowanych w Mińsku Mazowieckim. Byli to Lejzor Matuszewski, Berek Szafir oraz nieznany z imienia i nazwiska mężczyzna. Zofia Kur postanowiła zapewnić im kryjówkę, choć za pomoc Żydom groziła kara śmierci. Kobieta mieszkała z dziećmi: Janem (21 lat), Aleksandrem (18 lat), Stefanem (12 lat) i Krystyną (7 lat) w Gamratce położonej niedaleko Mińska Mazowieckiego. Kurowie utrzymywali się z pracy na roli. Sytuacja materialna rodziny była trudna, ponieważ Stanisław Kur, mąż Zofii, trafił na przymusowe roboty do III Rzeszy. Kryjówka Żydów znajdowała się w przydomowej ziemiance. W trakcie dnia mężczyźni przebywali głównie w lesie, do gospodarstwa przychodzili nocować. Wobec coraz większych trudności z wyżywieniem Berek Szafir postanowił napisać do Jana Kamińskiego, przedwojennego znajomego. Prosił o zwrot części pieniędzy, które Żydzi zostawili u niego na przechowanie. Warto zaznaczyć, że w czasie okupacji Kamiński przejął również szlamiarnię należącą do Mechla Szafira, ojca Berka. List zaniosła Zofia Kur. Kamiński po przeczytaniu go miał zanotować adres, pod którym przebywają Żydzi. Obiecał także, że następnego dnia sam przyniesie pieniądze. Zamiast obiecanej pomocy, nad ranem 27 lipca 1943 r. do gospodarstwa Zofii Kur przyjechały niemiecka żandarmeria i granatowa policja. Akcją dowodził Friedrich Gutberlet, pełniący funkcję zastępcy komendanta w Mińsku Mazowieckim, znany z okrucieństwa wśród okolicznych mieszkańców. Gutberlet zarządził, żeby kilku miejscowych rolników stawiło się u Kurów. W mieszkaniu była Zofia wraz z synem Aleksandrem, pozostałe dzieci przebywały u rodziny we wsi Karolina. Żandarmi przystąpili do rewizji. Ich uwagę zwróciła znajdująca się na podwórku piwnica na ziemniaki. Niemcy zaczęli rzucać w nią granatami. Wśród huku wybuchów rozległy się krzyki mordowanych ludzi. Gutberlet wydał rozkaz, aby zdjęto gałęzie zasłaniające wejście do kryjówki i wyciągnięto ukrywających się. Dwaj z nich byli ciężko ranni, a jeden prawdopodobnie już nie żył. Żydzi zostali zrewidowani, po czym rozpoczęto ich przesłuchiwanie. Mężczyźni nie wydali swoich wspomożycieli. Twierdzili, że spędzili tu dopiero pierwszą noc, bez wiedzy gospodyni. Po przesłuchaniu Gutberlet osobiście ich zastrzelił. Zastrzelono też Aleksandra i Zofię Kur. Następnie Niemcy przystąpili do rabowania inwentarza, po czym podpalili gospodarstwo. Ciała zamordowanych Żydów zostały pochowane na miejscu zbrodni. Ciała Zofii i Aleksandra Kurów spoczęły na cmentarzu w Mińsku Mazowieckim. Zofia Kur i jej syn Aleksander zostali upamiętnieni przez Instytut Pileckiego w Gamratce 21 września 2023 r. w programie „Zawołani po Imieniu”. Źródła: wywiad własny, InstytutPileckiego.pl (https://instytutpileckiego.pl/pl/zawolani-po-imieniu/relacje-z-upamietnien/2023-09-21- – dostęp: 18.01.2024).
more...
less
[00:00:07] Ur. 30 kwietnia 1944 r. w Mińsku Mazowieckim, rodzice: Waleria dd. Król, ojciec Jan Kur, przyjęcie weselne w Karolinie. Po pożarze domu rodzice zamieszkali w szkole.
[00:01:10] Mąż Józef Piekarski, dwie córki: Małgorzata (1964, zam. w Jędrzejowie), Anna (1965, zam. w Warszawie), czworo wnucząt. Boh. pracowała w fabryce obuwie, mąż w FUD-zie (Fabryka Urządzeń Dźwigowych) w Mińsku Mazowieckim. Śmierć męża w 2005 r.
[00:02:35] Edukacja: szkoła podstawowa (7 klas) w Nidziance, potem szkoła zawodowa w Mińsku. Edukacja córek.
[00:03:35] Ojciec był najstarszy z rodzeństwa, jego ojciec, Stanisław Kur, zabrany w łapance do III Rzeszy na roboty przymusowe. Babcia została w Gamratce z czwórką dzieci: Jan, Aleksander, Stefan, Krystyna. Przyjazd babci z dziećmi do Karoliny na ślub Jana i Walerii. Dwoje dzieci zostawione po przyjęciu weselnym w Karolinie.
[00:04:35] Babcia ukrywała Żydów, którzy pomagali jej w obejściu. Po powrocie, „w poniedziałek po ślubie”, zastała w Niemców czekających pod domem – rozstrzelali babcię, syna Aleksandra oraz Żydów i spalili dom. Po powrocie z Niemiec dziadek zastał zwęglone ruiny. [++]
[00:05:39] Dzieci pozostałe w Karolinie: Krystyna (8 lat) i Stefan (11 lat, pasał krowy sąsiadów). Nieznane losy dziadka (dzieci w Warszawie?), zamieszkał w Dębem, Krystyna zamieszkała w Otwocku, Stefan w Halinowie. Niepewność co do losów dziadka.
[00:08:30] Nieznana tożsamość zamordowanych Żydów. W czasie wojny Żydzi „chodzili po wsiach” w poszukiwaniu zarobku i kryjówki. Inna wersja wydarzeń opowiadana przez mamę – babcia zastrzelona najpierw, potem Aleksander miał wykopać dół i został również zastrzelony. Niewiele informacji o tych wypadkach.
[00:11:35] Babcia Zofia utrzymywała się z gospodarki, jej siostra Bogatek mieszkała w sąsiedniej wsi Kędzierak. Nieznane losy gospodarstwa w Gamratce.
[00:13:40] Polak, który zadenuncjował babcię Niemcom, okradł ją i dom. Babcia, samotna kobieta z czwórką dzieci – łatwy cel dla złodzieja. [+]
[00:15:20] Przemilczana przez dziesięciolecia historia babci, wszelkie informacje boh. ma od mamy. Pochowanie zamordowanych nocą, po kryjomu na cmentarzu.
[00:17:40] Ostrzeżenie rodziców (w Karolinie) o zamordowaniu babci. Grób babci Zofii i Aleksandra w Nowym Dworze Mazowieckim.
[00:20:35] Po ślubie ojciec boh. zabrany „do wojska”.
[00:21:30] Zimą u dziadków Królów odbywały się wieczorne spotkania sąsiadów i znajomych: granie w karty, wspominanie. Odrabianie lekcji przy lampie.
[00:25:07] Zdaniem boh. rodzice nie opowiadali dramatycznej historii babci, by chronić dzieci. „Nie chce się tego pamiętać”. [+]
[00:27:94] Dziadek przyjechał do Karoliny po Stefana i Krystynę – nie wiadomo, jak poznał prawdę o wydarzeniach. Początkowo mieszkał „u jakiejś kobiety” w Warszawie, potem osiadł w Dębem. Odwiedzanie przez boh. z mężem stryja Stefana w Dębem. „Babcia zginęła za przechowywanie Żydów, wydana przez Polaka”.
[00:30:59] Ciężkie dzieciństwo boh.: sześcioro dzieci, niewielkie zarobki ojca. Szkoła w sąsiedniej Niedziałce, zimą dzieci podwożone saniami zajdkami przez sołtysa Karoliny Tarczyńskiego. Nieprzyjazny gospodarz odganiał dzieci batem.
[00:33:15] Apele poranne w szkole, kierownik Kuryło/Kieryłło. Zwolnienie boh. z obowiązku szkolnego w połowie 6 klasy (13 lat) z powodu przyjścia na świat rodzeństwa, bliźniąt – niezbędna pomoc dla chorowitej mamy. Ojciec zatrudniony jako dostawca do sklepów – jeździł wozem konnym. Zapłata w naturze – worek cukru przechowywany przez ojca na kredensie.
[00:35:35] Powstanie NSZZ „Solidarność”. Przejście na rentę po skomplikowanym złamaniu nogi w 1990 r.
[00:37:40] Pochwała idei upamiętniania ofiar. „Babcie Zofię i stryja Aleksandra uważam za bohaterów”.
[00:40:33] Wersja egzekucji opowiadana przez mamę: Niemcy wpadli do domu, kazali babci zabrać pierzynę i wyjść na podwórko, Aleksander wysłany po szpadel do sąsiadów. Po drodze usłyszał strzał – zastał zastrzeloną babcię. Niemcy kazali mu wykopać dół, po czym do niego strzelili – oboje pochowani w dole. Żydzi zabici granatem wrzuconym do piwnicy. „Nigdy nie byłam w Gamratce”.
[00:45:07] Domy pożydowskie w rynku Mińska Mazowieckiego przy kościele.
[00:46:12] Odczytanie wspomnienia zapisanego przez boh., córkę Jana Kura, wnuczkę Zofii i Stanisława Kurów.
more...
less