Przybytniak Marek
Marek Przybytniak (ur. 1954, Sławno) był pracownikiem Państwowego Ośrodka Maszynowego w Sławnie. Od sierpnia 1980 roku należał do NSZZ „Solidarność” w swoim zakładzie pracy. Pełnił funkcję w okresie legalnej Solidarności skarbnika Komisji Zakładowej. Po wprowadzeniu stanu wojennego kolportował pisma podziemne. Od 5 listopada 1982 roku do 3 lutego 1983 roku przebywał w Wojskowym Obozie Internowania w Chełmnie. Po powrocie z internowania wycofał się z działalności opozycyjnej. Odznaczony przez Prezydenta RP Krzyżem Wolności i Solidarności.
more...
less
[00:00:07] Autoprezentacja boh. urodzonego w 1954 r. w Sławnie. [00:00:15] Rodzice pochodzili z Tucholi i okolic, ojciec zmarł w 1959 r., matka Krystyna ma 88 lat. Boh. chodził do szkoły zawodowej w Sławnie, pracował w firmie budowlanej, potem na kolei i w spółdzielni produkcyjnej, a następnie w POM. Miał tam wielu kolegów jeszcze z czasów szkolnych.
[00:02:43] Boh. rozpoczął budowę domu. Powody rezygnacji z pracy w POM po powrocie z rezerwy w Chełmnie, szykany ze strony dyrektora technicznego. Przed pójściem do rezerwy boh. pracował na wydziale szybkiej obsługi, gdzie naprawiano maszyny rolnicze – sytuacja po powrocie do pracy, zmiana stanowisk pracy. Specyfika „wykończeniówki”, kłopoty z częściami do samochodów, konieczność zrobienia prawa jazdy. Wspomnienie przyznanej nagrody oraz kar finansowych.
[00:05:35] Boh. przeniósł się do POHZ w Kwasowie i tam przepracował 6 lat, aż do zamknięcia PGR-ów – kłódki na bramie przedsiębiorstwa. Potem pobierał „kuroniówkę” i pracował dorywczo, następnie pracował w firmie budowlano-remontowej – stan zdrowia boh. Budowa domu – spłata rat.
[00:09:00] Dziadek, urodzony w 1905 r., był kowalem w Tucholi, wcześniej pracował w majątkach. Babcia była od niego starsza. W czasie [II] wojny został wcielony do Organizacji Todt i wywieziono go do Rygi. Babcia z dwójką dzieci, w tym matką boh., mieszkała w Tucholi. Przed wojną babcia, która znała niemiecki, była intendentką w dworze. Matka i jej brat chodzili do niemieckiej szkoły. Po wojnie wyjechano na „dziki” Zachód. Dziadek Teofil otworzył kuźnię w Sławnie, potem od wyjeżdżającego Niemca odkupił większą kuźnię koło poczty. Matka ukończyła liceum w Sławnie.
[00:11:11] Ojciec Jerzy Przybytniak zmarł w 1959 r., gdy boh. miał pięć lat. Ojciec pracował w Białogardzie, jego brat miał tam zakład naprawy urządzeń biurowych. Po śmierci ojca matka wyszła za Andruka, który pochodził z okolic Ełku. Wspomnienie rodziny mieszkającej w Koszalinie.
[00:13:27] Rodzice wyjechali do Lęborka, gdzie mieszkali dziadkowie ze strony ojca i jego siostra, brat skończył Technikum Leśne w Warcinie i wyjechał do Wrocławia. Rodzice przeprowadzili się do Sławna, gdzie dziadek kupił mieszkanie od repatriantów.
[00:14:40] Sąsiadami babci byli Niemcy, którzy nie wyjechali. Babcia, znająca niemiecki, pomagała im załatwiać różne sprawy. Wspomnienie upośledzonej kobiety, która wchodząc do sklepu mówiła Heil Hitler. Rodzina kolegi dostała gospodarstwo, w którym jeszcze mieszkali Niemcy. W czasie wysiedleń furmankami przewożono ich na staję w Kępicach. Po latach do gospodarstwa przyjechała Niemka, która wyjechała jako czternastolatka i chciała przenocować w swoim dawnym pokoju. Do mieszkania rodziny przy ul. Żeromskiego także przyjechała dawna lokatorka, która powiedziała, że w przybudówce jej ojciec miał zakład szewski – reakcja kobiety na widok okien wstawionych przez ojca. [+]
[00:18:05] Michał Łoziński, szef boh. w POM, przeszedł w czasie wojny szlak bojowy z ZSRR do Berlina. Po wojnie ożenił się z Niemką i miał pięcioro dzieci. W wiosce Ugacie mieszkała ludność ukraińska.
[00:21:00] Boh. chodził do szkoły podstawowej nr 2 – trudne początki. Do dziś spotyka swoich nauczycieli. Nazwisko panieńskie matki.
[00:22:55] W grudniu 1970 boh. poszedł z kolegą Ryśkiem na stację po innego kolegę, który uczył się w szkole w Słupsku i jechał do domu z rzeczami z internatu. Na stacji do chłopaków podeszli milicjanci i od boh. zażądano legitymacji. Ponieważ jej nie miał, zaprowadzono go do SOK-u, potem przyprowadzono tam inne zatrzymane osoby, w tym pijanego mężczyznę, którego uderzono. Okoliczności ucieczki boh., który potem dowiedział się o wydarzeniach na Wybrzeżu.
[00:26:55] Sytuacja w epoce Gierka. W latach 70. do Sławna przyjechał mały Fiat, którego prezentowano na placu koło kościoła. W 1975 boh. wyszedł z wojska i wrócił do Sławna – zakłady pracy w mieście.
[00:28:30] Boh. miał bilet do jednostki rakietowej w Nysie, ale oblał testy i udało mu się załatwić służbę w Ustce. Przez pół roku był w kompanii łączności przy obsłudze dalekopisu. Potem przeniesiono go do Darłowa do eskadry ratownictwa morskiego – specyfika służby, zachowanie tajemnicy służbowej.
[00:34:13] Boh. zetknął się z „falą” w jednostce w Darłowie – reakcja starszych żołnierzy na widok boh. i jego kolegi. Zachowanie żołnierzy kończących służbę – powody zakupu sznurka. Jednego z kolegów, który grywał na flecie, boh. spotkał potem w Chełmnie. Przybycie młodych żołnierzy do jednostki, służba w łączności – telegrafiści i telefoniści. Dowódcą kompanii był przez jakiś czas Nowak zwany „Psem”, po jakimś czasie w Sławnie boh. spotkał marynarzy, którzy go znali. W czasie służby boh. zbierał grzyby dla porucznika na terenie dawnych wyrzutni niemieckich.
[00:42:12] Większość żołnierzy była z Pomorza. Boh. spotkał znajomego ze Sławna, który służył w straży pożarnej, i umożliwiał mu rozmowy telefoniczne z żoną. Po południu strażacy kontrolowali piece na terenie jednostki.
[00:44:33] „Solidarność” w zakładzie pracy – Tadek Miller, Jurek Lis, Waldek Ryk, boh. i kilku innych kolegów zrobili naradę w biurze kierownika zaopatrzenia Cichockiego. Jurek Lis miał kontakty ze związkowcami z innych zakładów – zamiar rejestracji związku, sytuacja w zakładzie. Dyrekcja dostała listę pracowników i boh. oraz Waldek zostali zabrani [do Chełmna]. W poniedziałki dyrektor Zygmunt Olechnowicz i dyrektor techniczny Knap robili zebrania – skutki dwugodzinnego protestu robotników przeciwko pracy w soboty.
[00:48:38] Wybór nowych władz związku, w tym przewodniczącego Zenona Ziarkiewicza – rejestracja. Po strajkach w sierpniu 1980 niezbyt wielu pracowników zapisało się do „Solidarności”, większość została w starym związku. Gdy boh. brał pożyczkę, zgodę musiały wyrazić władze starego związku – procedury podczas zwalniania z pracy, kwestia spłaty pożyczki.
[00:51:30] Boh. w szkole podstawowej miał dwóch kolegów Cyganów – wzajemne relacje.
[00:52:27] Wspomnienie 13 grudnia 1981 – podejrzenie, że telewizor się popsuł, przejazdy samochodów wojskowych. Dyskusje pracowników w szatni zakładu – obawy. Działacze „Solidarności” ukrywali materiały, w tym chorągiew – aresztowania związkowców.
[00:55:00] Boh. jako rezerwistę zabrano do obozu w Chełmnie, choć miał przydział do Ustki. Podobnie jak kolega Waldek Ryk nie dostał karty mobilizacyjnej, tylko bilety. Waldek Ryk służył w czerwonych beretach i miał przydział do Koszalina – podejrzenia co do wezwań, planowanie podróży z noclegiem u rodziny w Bydgoszczy. Wspomnienie wjazdu do Świecia, gdzie był zakaz sprzedaży alkoholu z powodu przyjazdu „kryminalistów”. Skierowanie do jednostki karnej 16-36 – przy bramie stało kilkanaście osób, wartownicy mieli broń. Przyjezdnych zaprowadzono do sali gimnastycznej, gdzie już było wiele osób. Mówiono, że w stworzeniu listy [niewygodnych pracowników POM] pomagał dyrektor techniczny Knap. [+]
[01:01:45] Jednostka była otoczona uzbrojonymi wartownikami. Boh. pojechał do Chełmna będąc na zwolnieniu lekarskim i miał gips na dłoni – rejestracja, fryzjer, badanie lekarskie, wydanie połatanych mundurów i za dużych butów. Przydział do kompanii – warunki bytowe. Boh. spał przy oknie, w którym była wybita szyba [+]. Na drugi dzień rezerwistom przydzielono plecaki, wyprowadzono ich przed budynek i dokonano selekcji, rozdzielając ludzi z jednej miejscowości – spotkanie kolegów z jednostki w Darłowie.
[01:09:20] Przydzielenie rezerwistów do sal – nowe znajomości. Przed kolacją niektórzy, w tym boh., wyszli przed budynek na papierosa, ale zostali wyłapani przez wartowników. Boh. trafił do aresztu w sąsiedniej jednostce – rozmowa z dowódcą garnizonu. Prosto z aresztu boh. przewieziono na poligon, gdzie mieszkano w namiotach – warunki po deszczu. [+]
[01:15:00] Początkowo dawano jedzenie z puszek, także chleb – numery zestawów obiadowych. Warunki higieniczne – początkowy brak toalet, potem zrobiono latrynę. Rozmowa o goleniu i wodzie w Wiśle z majorem, szefem zaopatrzenia. Stopniowa poprawa warunków bytowych – prowizoryczna umywalnia. Niektórzy mieli kłopoty żołądkowe. Po wale chodzili wartownicy oraz ormowcy. [+]
[01:20:00] W niedzielę prowadzono rezerwistów do kopania rowów na poligonie, wycinania faszyny – inne zajęcia. Jednego z poruczników boh. pamiętał z Ustki – dowództwo jednostki, rezygnacja dowódcy kompanii, którego zastąpił kpt. Głowacki – boh. nie widział go trzeźwego. Boh. miał odmrożony palec i poszedł do przychodni – zalecenia lekarza. Jeden z kolegów, stoczniowiec, trafił do Chełmna dwa dni po zdjęciu gipsu z nogi. Stan zdrowia rezerwistów. W jednostce nie było lekarza, tylko felczer. W Wigilię śpiewano kolędy – nastroje wśród rezerwistów.
[01:26:42] Po informacji od żony o chorobie syna boh. udało się przyjechać na przepustkę – zezwolenie majora ze służb bezpieczeństwa. Boh. nie podpisał podsuniętego dokumentu. Strajk głodowy w obozie – odmowa jedzenia posiłków – reakcja dowództwa. Boh. namówił do głodówki Stanisław Szukała ze Słupska.
[01:32:05] Pewnego dnia boh. miał służbę z Mickiewiczem, po jej zakończeniu szukano w magazynie brudnych saperek. Miało to związek z postawieniem krzyża w obozie. Krzyż usunięto. Na apelu dowódca groził rezerwistom – zakończenia apelu.
[01:35:48] Rezerwiści ładowali piach z łach na Wiśle, ponieważ jeden z dowódców budował dom. [Boh. pokazuje broszurę ze zdjęciami]. Kadra mieszkała osobno, boh. chodził tam i obsługiwał centralkę telefoniczną. W czasie ćwiczeń porannych puszczano piosenkę „Perfectu” („Ale wkoło jest wesoło”).
[01:38:00] Ludzie przyjeżdżający do obozu byli brani na rewizje osobiste i żona nie przyjeżdżała. Boh. pisał listy i wysyłał nieoficjalnymi kanałami. Mieszkańcy Świecia zmienili zdanie o rezerwistach, którzy nie byli kryminalistami. Radio Wolna Europa podawała nazwiska dowódców obozu i mówiła o sytuacji żołnierzy.
[01:39:48] Boh. miał problemy z kręgosłupem i dostał zastrzyki z witaminą B – stan zdrowia. Odmrożenie palca w nieodpowiednim obuwiu – leczenie. [+]
[01:42:35] Jeden z młodych rezerwistów po scysji z dowódcą trafił do aresztu. Inny kolega wolał być areszcie, by mieć spokój.
[01:45:28] Niedaleko był kościół i klasztor, ale nie chodzono tam. Proboszcz podawał przez płot żywność, wtedy z kuchni pobierano tylko chleb i kolację jedzono w sali – pomoc działaczy „Solidarności”. Wał dochodził do mostu, była tam zamknięta brama, ale nie było przy niej siatki, więc po moście można było przejść do obozu. Tą drogą przekazywano listy i paczki, które przychodziły na plebanię. Boh. także wysyłał listy przez kuriera. Listy z oficjalnej skrzynki poddawano cenzurze.
[01:48:30] Rezerwistów karano aresztem. Wspomnienie Heńka Załogi, który rozśmieszał kolegów.
[01:50:20] Na wieczornym apelu poinformowano o zakończeniu szkolenia i wypuszczeniu z obozu. Przed wyjściem kazano rozebrać się do naga – przebieg oględzin. Wydano zaszyte worki z rzeczami osobistymi i ubraniami. Boh. oddano książeczkę [wojskową] i odwieziono go na stację do Świecia [+]. Boh. zeznając w Warszawie był pytany przez sędziego o wyjście z obozu i zademonstrował przebieg oględzin – reakcja sędziego. Odczytanie zeznań składanych w IPN w Koszalinie. Po powrocie do domu boh. był nachodzony przez kolegę pracującego w milicji.
[01:57:10] Boh. dojechał do Gdyni, a tam było wielu milicjantów. Rezerwiści, którzy przyjechali wcześniej byli zatrzymywani na stacji. Dworce kolejowe na trasie do Szczecina były obstawione przez funkcjonariuszy. [+]
[01:58:36] Powrót do domu. Wspomnienie podróży pociągiem z góralami jadącymi na przysięgę. Boh. w listopadzie przyklejał w urzędzie i na słupach znaczki Wojskowego Obozu Internowania, na których dopisywał „Pamiętajcie o internowanych”. Jeden z kolegów był w USA i widział boh. w tamtejszej telewizji – incydent z udziałem milicji przy okazji wizyty ministra.
[02:04:04] Boh. oglądał w telewizji relacje z pogrzebu księdza Popiełuszki – opinia na temat zamordowania księdza.
[02:05:25] Po opuszczeniu obozu boh. nie angażował się w działalność opozycyjną – nowe osoby w strukturach związkowych. Rodzina boh. – obecne miejsca pracy dzieci. Boh. nie był zaangażowany w wybory 1989 r., poglądy sąsiada.
[02:08:10] Sprawy sądowe o zadośćuczynienie – kwestia pozwu zbiorowego. Rozprawa sądowa, na której sędzia łuskał słonecznik – wydany wyrok. Opinia na temat polskiego sądownictwa. Otrzymanie Krzyża [Wolności i Solidarności].
more...
less