Martynowicz-Wróblewska Barbara
Barbara Martynowicz-Wróblewska (ur. 1929, Warszawa) wspomina wybuch II wojny światowej, aresztowanie i śmierć ojca w publicznej egzekucji oraz życie w okupowanej Warszawie. Opowiada o wybuchu Powstania Warszawskiego i swojej służbie łączniczki w Szarych Szeregach. Opisuje wybuch „krowy” na ul. Jasnej 10, który spowodował spalenie się żywcem ok. 30 mieszkańców Śródmieścia. Mówi też tragicznej śmierci przyrodnich braci, z których jeden zginął w Powstaniu, a drugi zmarł w obozie koncentracyjnym. Wspomina ewakuację z Warszawy i ucieczkę z obozu przejściowego w Pruszkowie. Po wojnie pani Barbara zamieszkała z matką w Katowicach, gdzie została aresztowana przez UB za udział w powstaniu. Dzięki pomocy żydowskiej znajomej, uratowanej przez matkę z getta, pani Barbara została zwolniona.
more...
less
Streszczenie relacji (UWAGA: czasy wg plików oryginalnych, a nie zmontowanej relacji!) P1188638 [00:00:43] AUTOPREZENTACJA BOHATERKI, urodziła się w Warszawie. Matka Anna Martinovic pochodziła z Czarnogóry, ojciec - Jan Kowalski.
[00:01:59] DZIECIŃSTWO PRZED WOJNĄ, od 6 roku życia jeździła konno. Przed sama wojną mieszkali w Rypinie, gdzie ojciec był kierownikiem kółka rolniczego. Ojciec boh. został aresztowany i rozstrzelany na początku wojny.
[00:04:45] ARESZTOWANIE OJCA, do drzwi zapukał cywil z karabinem, wylegitymował ojca i zabrał ze sobą. Ojca trafił na dawny posterunek polskiej policji i tam go rozstrzelali wraz z innymi.
[00:10:00] WSPOMNIENIE Z DWORCA, boh. spotkała na dworcu w Płocku znajomego ojca, był przerażony. Powiedział jej, że został zwolniony z rozstrzelania i że widział ojca jadącego wagonem do Prus na roboty. Nie wiadomo, czy była to prawda.
[00:13:37] WYBUCH WOJNY, boh. była wtedy w majątku przyjaciół pod Rypinem. Matka przyjaciółki powiedziała: „chyba będzie wojna, bo Mars czerwono świeci”. Do dzieci nie docierała groza wojny.
[00:16:00] PIERWSZE SPOTKANIE Z NIEMCAMI, miało miejsce na ulicy, po powrocie do domu.
[00:18:24] WARSZAWA, boh. została „podrzucona” do swojej babci. Uczyła się w domu.
[00:19:54] OKUPACYJNE ŻYCIE, Niemcy przeprowadzali łapanki i rozstrzeliwali ludzi na ulicach.
[00:21:17] SYTUACJA RODZINNA, gdy zostały bez ojca, matka musiała sama zadbać o rodzinę.
[00:23:37] OPIS BRACI, boh. miała dwóch przyrodnich braci z pierwszego małżeństwa swojej matki.
[00:24:16] TAJNE KOMPLETY, zajęcia odbywały się w prywatnym mieszkaniu.
[00:26:09] BRACIA BOH., młodszy brat przyszedł się pożegnać z boh. Matka kazała mu dać słowo honoru, że starszy brat żyje. Młodszy brat dał słowo, mimo że starszy brat już dawno nie żył. Chciał, by matka miała siłę przetrwać wojnę. Po śmierci starszego brata, młodszy nie chciał już żyć. Kiedy był w obozie i Niemiec groził mu pistoletem, żeby jadł, nic nie ruszył.
[00:29:53] STARSZY BRAT dostał kulę w pierś. Stało się to na rogu ul. Marszałkowskiej i Nowego Światu [podczas powstania warszawskiego].
[00:31:20] POWSTANIE WARSZAWSKIE
[00:33:05] BRACIA W POWSTANIU, Stanisław i Janek (używał serbskiego imienia Dragomir) w Powstaniu walczyli w oddziałach „Radosława”.
[00:34:58] POWSTANIE WARSZAWSKIE, boh. widziała przez okno powstańców wbiegających na podwórko. Na budynku Prudentiala wystawiono polską flagę - ludzie na jej widok klękali.
[00:36:45] SZARE SZEREGI, boh. udała się do placówki Szarych Szeregów i zapisała się do organizacji. Dostawała zlecenia do wykonania, przekazywała meldunki. Przebieganie przez Aleje Ujazdowskie było bardzo niebezpieczne z powodu braku podkopów.
[00:41:19] PRZEJŚCIE MIĘDZY ULICAMI, boh. miała pomóc matce przejść do przyjaciół na ul. Poznańskiej. Brat z rewolwerem torował drogę, a kolega niósł matkę na plecach. To przejście to najdłuższe 15 minut w życiu boh. Matka do końca Powstania pozostała na ul. Poznańskiej. Znajoma matki z ul. Poznańskiej wyrzuciła dla bezpieczeństwa opaskę powstańczą boh.
[00:46:15] W POWSTANIU boh. zawsze miała ze sobą cukier w kostce, który jadła, jak była głodna. Starała się jak najlepiej wykonywać powierzone jej zadania. Czasami nie wiadomo było, skąd leciał ostrzał, boh. widziała śmierć z każdej strony.
[00:49:25] NADZIEJA, młodzi powstańcy wierzyli, że przyjdzie jakaś pomoc.
[00:53:04] SPALENIE KAMIENICY NA UL. JASNEJ, ludzie wracający z kapliczki na ul. Moniuszki, usłyszeli „krowę” i schowali się w bramę, w którą ten pocisk wpadł. Matka zobaczywszy ogień wyskoczyła z okna i złamała nogę. Potem wspominała widok 35 palących się ludzi.
[00:56:30] KANAŁY, przejście kanałami. Boh. pokazuje latarkę powstańczą, która ma do dziś.
[00:59:13] DZIAŁANIA MATKI, matka ratowała ludzi. Boh. została zamknięta w Katowicach przez UB za działalność w Szarych Szeregach. Zrezygnowana matka idąc ulicami Katowic spotkała kobietę pochodzenia żydowskiego, którą kiedyś uratowała. Okazało się, że prokurator jest dobrym znajomym uratowanej przez matkę kobiety i dzięki temu boh. w ciągu dwóch dni zostaje uwolniona.
[01:01:48] KATOWICE, po tym jak zostały wyrzucone z Warszawy, trafiły do Katowic. Mieszkał tam z żoną i synem znakomity aktor Bolesław Mierzejewski, którego matka boh. dobrze znała. Aktorska rodzina przyjęła ich do siebie. Pod nieobecność państwa Mierzejewskich opiekowały się ich dziećmi. Boh. zauważyła, że jest śledzona, ubecy zaprowadzili ją na UB.
[01:05:54] PIWNICA, boh. została zamknięta w piwnicy z wodą. Suche miejsce było jedynie pod drzwiami, gdzie skulona siedziała. Później dostała łóżko z ostrą siatką. Dzięki wstawiennictwu Żydówki niebawem została puszczona wolno.
[01:08:04] PRZESŁUCHANIE, boh. podczas przesłuchania powiedziała, że robiła to, co uważała za stosowne.
[01:08:24] CELA WIĘZIENNA, z piwnicy boh. trafiła do więzienia. Wprowadzający ją do celi żołnierz mówił na głos, że była w powstaniu warszawskim, i kazał dwóm kobietom folksdojczkom oddać swoje prycze boh. W celi było bardzo dużo kobiet.
[01:11:40] WYPPROWADZANIE WIĘZNIAREK NA SPACER, jedna z kobiet zauważyła, że na boh. wszyscy patrzą i zbyt się jej przyglądają. Zakazała boh. wychodzenia z racji bezpieczeństwa.
[01:17:30] MATKA RATOWAŁA ŻYDÓW, nie lubiła o tym mówić. Uważała, że sumienie dyktowało jej, co ma robić. Pomagała wyprowadzać ludzi z getta, za co była przesłuchiwana przez gestapo. Wypytali ją i puścili. Pomagało jej to, że nie była rdzenną Polką. Była wspaniałym, odważnym człowiekiem - tak podsumowała matkę boh.
[01:31:25] LOSY MATKI, później matka pracowała jako korespondentka francuska. Pewnego dnia przyszła do domu mówiąc, że dostała propozycję bycia również korespondentką z angielskim. Dla matki nie stanowiło problemu, że nie znała angielskiego, nauczyła się go i z egzaminu dostała 4. Matka przyjechała do Polski z miłości do pierwszego męża, ojca przyrodnich braci pani Barbary.
[01:35:38] UPADEK POWSTANIA, zaczęto dostrzegać bezcelowość Powstania i przymus podpisania kapitulacji. Wojsko poszło do stalagu, a cywilną ludność Warszawy przemieszczono do obozów w Pruszkowie.
[01:36:55] WYJSCIE Z WARSZAWY, ludzka kolumna dotarła na stację i pociągami bydlęcymi ruszyli do Pruszkowa. Po drodze ludzie rzucali wywożonym jedzenie do wagonów. W Pruszkowie przeprowadzono segregację i zadecydowano, kto ma trafić do jakiego obozu. Matka zabrała boh. na lewą stronę i kobiety wydostały się z obozu. Później udały się do Katowic.
more...
less