Ziemnik Janina
Janina Ziemnik z d. Gąsiorek (ur. 1938, Ślemień) jako 4-latka trafiła do oświęcimskiego podobozu w Siemianowicach. Warunki obozowe, głód, choroby i znęcanie się esesmanów nad dziećmi spowodowały w niej i jej rodzeństwie traumę, która wpłynęła na całe ich życie. Po wojnie pani Janina została nauczycielką. Obecnie działa w Związku Inwalidów Wojennych, została też mężem zaufania Stowarzyszenia Maksymiliana Kolbego. Spotyka się z młodzieżą niemiecką, której opowiada o swoich obozowych przeżyciach.
more...
less
[00:00:20] Bohaterka urodziła się w 1938 r. w górskiej miejscowości Ślemień, w której mieszkała do 1942 r. Matka boh. była przedwojenną hafciarką, miała 6 dzieci. Ojciec pracował na roli i w kopalni „Brzeszcze”, gdzie podczas katastrofy doznał urazu kręgosłupa.
[00:02:30] 22/23 lipca [1942] o 5 nad ranem rodzinę obudziło walenie w drzwi kolbami karabinów. Niemcy wyrzucili wszystkich przed dom, który oblali benzyną i podpalili. Wcześniej Niemcy, w Wielki Piątek, z nieznanych powodów zabrali matkę boh. Prawdopodobnie działała w ruchu oporu.
[00:04:30] Po spaleniu domu Niemcy wywieźli rodzinę boh. do Gilowic, gdzie czekała pół dnia na resztę transportów z okolicy. Potem przerzucono wszystkich na dworzec kolejowy w Żywcu trzymając cały dzień bez wody i pica zamkniętych w wagonach bydlęcych.
[00:05:20] Transport był obstawiony przez SS i boh. z rodzeństwem i ojcem trafiła do podobozu oświęcimskiego w Siemianowicach.
[00:06:10] Ojciec pracował w kamieniołomach, a najstarsza i młodsza siostra w niemieckiej fabryce produkującej części do samolotów. Reszta rodzeństwa była „przepędzana” po terenie obozu. Jedzenie było „potworne”, dzieci płakały o chleb, były głodne.
[00:07:30] Posiłki w obozie. Boh. z rodzeństwem bardzo chorowała, panowała czerwonka, po dzieciach chodziły karaluchy, panowała wszawica. Dzieci nie miały butów, było im zimno, „chodziły i płakały”. [+]
[00:09:00] Któregoś dnia boh. tak płakała, że została zaprowadzona do pralni, gdzie oblano ją wrzątkiem. Mieszkanka Katowic [Niemka/Ślązaczka] przygarnęła boh., opiekowała się nią w obozie i starała wyleczyć. Dzięki niej boh. przeżyła. Losy katowiczanki są nieznane. Refleksja nt. współistnienia dobra i zła w świecie.
[00:12:25] Młodszy o rok brat boh. [Henryk] został pobity i wrzucony do piwnicy. Leżał tam też sąsiad ze Ślemienia, który uciekł z pracy w polu. Po 3 mies. Niemcy znaleźli go, podczas apelu skatowali na oczach ludzi i wywieźli na zgładzenie do Oświęcimia. [+]
[00:14:10] Ten, u kogo esesmanka wykryła wszy, musiał się położyć na desce i był bity. Pluskwy i robactwo były wszędzie. Brat boh. trafił do obozu w wieku 2 lat, do końca życia nie mógł schodzić do piwnic, gdzie było ciemno, bardzo się bał.
[00:15:20] Drugi brat, Józek (ur. 1935) został w obozie pobity i wrzucony do piwnicy bez jedzenia i picia. Na skutek bicia stracił częściowo słuch. Ojciec boh. do końca życia wyrzucał sobie, że nie mógł ochronić swoich dzieci.
[00:17:40] Rodzeństwo: siostra Władysława (ur. 1928), Leokadia (1930), Józef (1935), Jan (1936), Henryk (1939). Najmłodszy brat nie poznał już matki, u boh. pamięć matki zatarła się.
[00:18:40] Na starość „szufladki zła się otwierają”, boh. przypominają się nowe fakty. W obozie mieszkali w barakach, gdzie były prycze „jak dla psów”, przebywały w nich rodziny. Jako 3-5 latka boh. była zapędzana do ogrodu po warzywa.
[00:20:20] Głód, próba kradzieży warzyw z ogrodu.
[00:21:30] W zimie wycinano w workach otwory na ręce, głowę i zakładano na siebie. Deseczki przywiązywane do stóp, by nie chodzić boso po śniegu. Boh. wróciła z obozu z gruźlicą, zawszawiona.
[00:22:35] Modlitwy boh., aby dzisiejsza młodzież nigdy nie doczekała takich czasów, w jakich dane było żyć jej pokoleniu.
[00:23:40] Selekcja w podobozie: starców wieziono na stracenie do pobliskiego Oświęcimia. Rodzina boh. została skierowana do Stargardu Szczecińskiego, skąd po odkażeniu wywieziono ich dalej, gdzie pozostali do 1945 r.
[00:26:00] Wkraczający Rosjanie „zabijali wszystkich po kolei”. Rodzinę uratowali Niemcy umieszczając ojca z dziećmi w piwnicy. Potem rodzina szła pieszo, w deszczu i upale, nie mieli co jeść, ojciec próbował dbać o dzieci, żebrał o jedzenie.
[00:27:40] Powrót do rodzinnego Ślemienia trwał 3 miesiące. Domu rodzinnego nie było, spali na piasku w ziemiance, jedli na podłodze. W 1945 r. w czerwcu ojciec przyjechał na „Ziemie Odzyskane” i znalazł dom w okolicach Nysy, gdzie zamieszkali.
[00:29:00] W obozie boh. była chroniona przez siostry, bo miała gruźlicę, one doiły krowy. Pobicie przez esesmana, otwarcie częściowo zagojonych ran od poparzeń. Znęcanie się esesmanów nad dziećmi. [+]
[00:31:00] Wpływ przeżyć wojennych na dzieciństwo boh., jej zdolności poznawcze i pamięć. Boh. została nauczycielką. Kiedy próbowała rozmawiać o obozie z siostrami – zaczynały płakać i ucinały rozmowę, ojciec też nie chciał mówić. Najmłodszy brat wspomniał sytuacje obozowe tuż przed śmiercią. [+]
[00:32:45] Ojciec po wypadku w kopalni był na rencie. Ich poletkiem w Ślemieniu zajmowała się matka boh., ciągnęła pług za sobą jak koń. Była ponoć piękną kobietą, żadne zdjęcia rodzinne nie zachowały się, spłonęły w domu podpalonym przez Niemców.
[00:34:00] Po wojnie boh. odwiedziła rodzinne strony, aby dowiedzieć się o powody zabrania matki, a potem rodziny.
[00:35:15] [W obozie] Niemka/Ślązacka z Katowic przyniosła boh. czyste bandaże, lalkę i owoce. Przysposabiała się do adoptowania boh., uczyła boh. niemieckiego. Mieszkała koło obozu i wtykała więźniom kawałki chleba przez kraty obozu.
[00:36:30] Po wojnie boh. prosiła ojca, żeby odnaleźć kobietę, która ją ocaliła, ale ojciec nie zgodził się, obawiał się, że kobieta będzie chciała odebrać mu córkę. W obozie boh. nie miała nikogo, nie umiała bawić się, śpiewać, rozmawiać. Zbierała napotkane okruchy chleba, kości.
[00:37:35] Na skutek przeżyć obozowych boh. była zamkniętą osobą, krzyczała przez sen. Nerwica wegetatywna. [+]
[00:39:20] Powojenne lata: zła macocha, która biła boh. i rodzeństwo, chowała przed nimi chleb. Mając 17 lat boh. uciekła z domu. Została nauczycielką. W liceum była stymulowana przez wychowawczynię, która starała się ją rozbudzić poznawczo i społecznie. Potem samodzielność i praca z dziećmi otworzyły ją.
[00:42:20] Charakterystyka obozów dla Polaków (Polenlagern), jednym z nich był obóz w Siemianowicach.
[00:43:40] Boh. jest prezeską Związku Inwalidów Wojennych w Nysie oraz mężem zaufania Stowarzyszenia Maksymiliana Kolbego we Fryburgu na woj. opolskie. Stara się nieść pomoc ofiarom obozów. Wyjeżdża do Niemiec, odbywa spotkania z młodzieżą, władzami miast. Reakcje młodzieży, gdy boh. mówi o swojej miłości i szacunku do chleba. [+]
[00:46:55] Powracająca trauma obozowa podczas obozów harcerskich, na których gościła Niemców.
[00:48:30] Prośba do Boga o świat bez cierpienia i zła wyrządzanego drugiemu człowiekowi.
more...
less