Dorotniak Stanisław
Stanisław Dorotniak (ur. 1940, Metków) – w 1940 roku podczas wytyczania granicy pomiędzy III Rzeszą a Związkiem Radzieckim jego rodzina została wysiedlona ze wsi Olchowce nad Sanem do wsi Aleksandrówka (Aleksandria) na Wołyniu. W 1943 roku przeżyli atak ukraińskich nacjonalistów. Ojciec pana Stanisława został skazany na dwa lata obozu pracy za odmowę wstąpienia do kołchozu. Stanisław Dorotniak ukończył szkołę podstawową we wsi Rubcze i od czternastego roku życia pracował w kołchozie i cukrowni. W 1958 roku rodzina powróciła do Polski i osiedliła się w Sanoku. Pan Stanisław zatrudnił się w Sanockich Zakładach Przemysłu Gumowego, gdzie przepracował 39 lat. W latach 90. pracował w Stanach Zjednoczonych. Obecnie prowadzi zakład renowacji mebli.
more...
less
[00:00:10] Autoprezentacja boh. urodzonego w 1940 r. w Metkowie na Wołyniu.
[00:00:32] Rodzice mieszkali w Olchowcach nad Sanem, podczas wytyczania granicy niemiecko-sowieckiej rodzina została wywieziona do Aleksandrii na Wołyń, skąd poszczególne rodziny trafiły do pustych domów w okolicy. Boh. urodził się po przesiedleniu. Wspomnienie łun pożarów – ucieczka do lasu. W okolicy podpalono domy zamożniejszych gospodarzy i dwór Małachowskich.
[00:04:40] Boh. podjął naukę w sowieckiej szkole we wsi Rubcze, oddalonej od Metkowa o trzy kilometry. Miał 7 lat, a najstarszy uczeń pierwszej klasy 21. Niektórzy uczniowie przychodzili do klasy z bronią. Boh. chodził z kolegami do sadów pozostałych w gospodarstwach spalonych w 1943 i 1944 roku. Śniadanie przed drogą do szkoły – żytnia mąka rozrobiona w wodzie. [+]
[00:06:48] Podczas walk o Równe w domu stacjonowali radzieccy żołnierze i rodzina zachorowała na tyfus. Boh. pierwsze buty dostał, gdy poszedł do szkoły – ogrzewanie stóp w krowich plackach. W krzakach nad Horyniem znajdowano ludzkie szczątki. Podczas działań wojennych boh. widział trzech żołnierzy, którzy zastrzelili mężczyznę.
[00:09:18] Boh. musiał zapisać się do Pionierów – przysięga. W okolicy zakładano kołchozy – śmierć zwierząt gospodarskich, które karmiono sośniną. Ojciec za rok czasu w kołchozie dostał 70 kg zboża. Dzieciaki chodziły po żniwach zbierać kłosy na kołchozowych polach – kara za zbieranie ze ścierniska. Zniszczenie żaren, by ludzie nie mogli sami mielić zboża. [+]
[00:12:36] Po ukończeniu szkoły boh., czternastolatek, poszedł do pracy w cukrowni w Oleksyniu. Kolega z pracy zdjął z krzyża figurkę Jezusa i przetopił ją, potem w wypadku stracił palce. Z powodu wilków czasem ojciec odprowadzał boh. do pracy.
[00:15:10] Rodzina miała w Olchowcach dom i ziemię – powrót do Polski w 1958 r. – pobyt na kwarantannie w Przemyślu, gdzie repatrianci dostali ubrania. W Sanoku mieszkał dziadek Adamski, który był woźnym w budynku komitetu partii – tam w jednym pokoju zakwaterowano dziesięcioosobową rodzinę.
[00:16:30] Boh. podjął pracę w Stomilu i pracował tam 39 lat. Na początku miał problemy, ponieważ nie znał polskiego. Był w ekipie, która pracowała z Amerykanami podczas uruchamiania zakładu Stomil 2 – okoliczności zostania majstrem. Był przewodniczącym Solidarności na wydziale, po zawieszeniu krzyża w zakładzie został aresztowany i przesłuchiwany na komendzie w Krośnie, potem nękano go przesłuchaniami. Służba w Ludowym Wojsku Polskim.
[00:20:52] Wyjazd do USA po wieloletnich staraniach o wizę – praca. Porównanie Północnej Karoliny do Wołynia. Rodzina miała na Wołyniu kozy i krowę – zabranie cielaka przez złodziei, kradzieże żywności. Rozważania na temat narodowości, dobrych i złych ludzi – codzienna modlitwa rodziny. Głód na Wołyniu – sen boh.
[00:26:37] Boh. pojechał po chleb do Równego, gdzie był świadkiem kradzieży i ataku brzytwą w kolejce. Dyrektorką szkoły w Rubczy była Lena Grigoriewna, jej mąż Jarema był mordercą, ale żona wykupiła go z więzienia i zatrudniła w szkole, gdzie uczył dzieci robić granaty i broń. [+]
[00:28:22] Dzieci zbierały w lesie drewno na opał. Wysokie podatki i dostawy obowiązkowe mięsa, jajek, masła. Zastrzelenie psa. Ojciec został aresztowany i dwa lata spędził w łagrze, gdy wrócił do domu, boh. go nie poznał. Ojciec nie chciał opowiadać o swoich przeżyciach. Po zakończeniu wojny przesłuchiwano wszystkich mężczyzn i nakazano zdać broń. Życie rodzinne – emigracje do Wielkiej Brytanii.
[koniec samodzielnej relacji – świadek odpowiada na pytania]
[00:34:39] Przedstawienie rodziców: Janiny i Pawła. Rodzina miała w Olchowcach dom i niewielkie gospodarstwo – wysiedlenie po wytyczeniu granicy na Sanie. Wywieziono też siostrę ojca, która nie chciała potem wracać do Polski. Boh. miał dwóch starszych braci urodzonych w Olchowcach: Eugeniusza i Kazimierza. Wieczorem matka rozmawiała z babcią przez San, na drugi dzień, w Niedzielę Palmową, rodzinę wysiedlono. Sąsiad, Rogus, także został wywieziony, ale uciekł z Wołynia. [+]
[00:38:12] W 1943 r. rodzina przeżyła atak Ukraińców – trzyletni boh. zapamiętał beczkę stojącą na wozie, łuny pożarów i krzyki. Ukraińcy zaatakowali sąsiednie wioski, biedniejsze domy nie zostały spalone. Po zniszczonych gospodarstwach zostały sady, do których potem chodziły dzieciaki. Rodzina zamieszkała w opuszczonym domu – boh. nie dowiedział się, kto tam wcześniej mieszkał. Pewnego dnia do domu przyszedł Niemiec, być może uciekinier z obozu – matka dała mu jeść. Podczas walk o Równe rodzina chowała się w piwnicy. Wspomnienie ze szkoły – siedmioletni boh. miał kolegów po dwudziestce, których uczono pisać przed powołaniem do wojska.
[00:44:08] Ojciec zabraniał starszym synom mówić po polsku, kara za śpiewanie ukraińskiej piosenki. Działalność band na Wołyniu – rzeczy z okradanych domów sprzedawano w sąsiednich wioskach.
[00:47:10] W Janówce mieszkali Michniowscy, którzy też pochodzili z Olchowiec, ale nie repatriowali się do Polski. Podczas podróży na Wołyń boh. odwiedził Michniowskich, odebrał też ze szkoły świadectwo ukończenia siódmej klasy – ostrzeżenie nauczycielki, by nie chodził przez wieś, bo może zostać złapany przez pijanych sołdatów i wcielony do wojska. Wsie zostały zniszczone po otwarciu kopalni odkrywkowej kredy. Boh. zaliczono do emerytury pracę od czternastego roku życia w kołchozie i cukrowni.
[00:52:40] Po podczas ataku zginęli sąsiedzi. Ucieczka Aleksandra Małachowskiego, którego rodzinę zamordowano. Ojciec nie chciał się zapisać do kołchozu i dwa lata spędził w łagrze. W Metkowie mieszkał Bojko, który chodził z karabinem i bił ojca.
[00:55:20] Szkolne zadanie – boh. musiał upleść wieńce dla portretów Stalina i Lenina – los portretu Berii. Sytuacja po śmierci Stalina, szkolna indoktrynacja i propaganda – boh. nie chciał wyjeżdżać do Polski, „kraju burżujów”. Boh. należał do Pionierów, starszy brat nie zapisał się do organizacji i miał problemy w szkole. W rówienskiej obłasti był pokazowy kołchoz, do którego przywożono dzieci na wycieczki – gospodarka kołchozów. [+]
[00:59:50] Ojciec po powrocie z łagru musiał pracować w kołchozie. Boh. jako jedyny z rodziny wyrobił sobie paszport, dzięki któremu mógł podróżować po Związku Radzieckim i podjąć pracę w większym mieście. Podczas podróży do Polski chciał uciec z pociągu na stacji we Lwowie. Boh. nie znał języka polskiego i kopał rowy na budowie Stomilu.
[01:02:40] Ojcu nie udało się załatwić pozwolenia na repatriację po zakończeniu wojny. Matka dostała medal za urodzenie ośmiorga dzieci. Najstarszy brat służył w wojsku, do Polski przyjechał po zakończeniu służby, półtora roku później niż rodzina. Przygotowania do wyjazdu – ojciec kupił motocykl i zegarki, by je sprzedać w Polsce. Ojciec starał się o odzyskanie gospodarstwa w Olchowcach – obecnie na miejscu domu Dorotniaków stoi inny dom – brak wsparcia dla repatriantów. Boh. prowadzi razem z synami firmę zajmującą się renowacją mebli.
[01:07:14] Wyjazd z Wołynia – pożegnanie z sąsiadami, zapakowanie do wagonu na stacji w Równem. Rodzina przebywała dwa tygodnie na kwarantannie w Przemyślu. Rodziny Michniowskich, Szoków, Kiryłów nie chciały wyjeżdżać do Polski. Trzy córki Szoków zostały zabrane przez bandytów i już nie wróciły do domu. Przed wyjazdem sprzedano krowę i dom, który był rozbierany na oczach rodziny. Podczas postoju we Lwowie boh. chciał uciec z pociągu – obawy przed przyjazdem do Polski.
[01:12:30] Boh. w poszukiwaniu lepszej pracy wyjechał na Śląsk i zatrudnił się w kopalni Wieczorek, ale z powodów językowych dokuczano mu w pracy i w hotelu robotniczym. Po incydencie w stołówce wrócił do Sanoka. Intensywna nauka języka polskiego podczas służby wojskowej. Na Wołyniu rodzina rozmawiała w domu po ukraińsku.
[01:17:15] Warunki pracy w kopalni – budowa nowego chodnika. Boh. wytrzymał tylko miesiąc z powodu traktowania przez kolegów. Wiele osób z kwarantanny przemyskiej pojechało na Ziemie Odzyskane, rodzina wróciła do Sanoka, gdzie mieszkali dziadkowie. Podczas służby wojskowej w Olsztynie boh. pracował na polach PGR-ów – wspomnienie kołchozu.
[01:20:02] Boh. chciał uciec we Lwowie, ale wiedział, że rodzina może z tego powodu mieć trudności na granicy. Wspomnienie przekraczania granicy podczas podróży do Polski i wiele lat później na Ukrainę. Kwarantanna w Przemyślu – kąpiel i odwszenie. W szkole na Wołyniu wszy chodziły po ławkach. Siostra Szura dbała o higienę w szkole sypiąc na głowy dzieci środek do zwalczania stonki. Ochrona pól ziemniaków przed stonką – szeroki rów, do którego wpadały małe zwierzęta. [+]
[01:23:30] Wspomnienie oranżady wypitej po przyjeździe do Przemyśla. Głód na Wołyniu – kołchozowe rolnictwo. Piosenki o Stalinie śpiewane w szkole. Boh. spotkał Rosjanina, który wyjechał z Moskwy na Florydę i pracował, by wykupić rodzinę. Spotkał nauczycielkę Breżniewa, która pokazywała jego zdjęcie ze szkoły. Malował też werandę w domu nad jeziorem – skutki wspomnienia o Wołyniu.
[01:30:20] Powroty sąsiadów z wojny, inwalidzi wojenni żebrali na stacjach kolejowych. Boh. szukając pracy we Lwowie wszedł do kościoła zamienionego na magazyn i widział worki na ołtarzu. Rodzina chodziła do cerkwi w Chocimiu, którą otwierano podczas świąt. Po przyjeździe do Sanoka rodzina poszła do kościoła – boh. po latach zajmował się jego renowacją.
[01:34:33] Boh. nie pamięta aresztowania ojca, tylko jego powrót do domu – ubranie, w którym ojciec wrócił z łagru, reakcja boh. W okolicy było niewielu dorosłych mężczyzn, niektóre sąsiadki nosiły jedzenie do lasu. Ojciec został zmuszony do wstąpienia do kołchozu.
[01:37:08] Wspomnienie bombowców lecących na zachód, jedna z maszyn rozbiła się niedaleko domu, inna zrzuciła bomby – penetrowanie lejów w poszukiwaniu odłamków. Mężczyźni chodzili do lasu po amunicję z rozbitego samolotu – obyczajem wielkanocnym wrzucano pociski do ogniska palonego koło cerkwi – przypadki okaleczeń.
[01:38:47] Święta Bożego Narodzenia – boh. chodził po kolędzie z grupą kolędników odgrywając diabła, po przyjeździe do Polski założył nową grupę. Kolędując w Sanoku spotkano milicjanta Barana, który rozgonił kolędników.
[01:41:28] Pierwsze wrażenia po przyjeździe do Polski – rola parku w Sanoku. Obecne prace przy renowacji mebli. Boh. mieszkając po przyjeździe w budynku komitetu partii i widząc libacje czynowników zorientował się, że mechanizm władzy w Polsce niewiele różni się od władzy sowieckiej. Wspomnienie schabowego i kompotu z rabarbaru.
[01:47:46] W barakach PUR w Przemyślu było wielu repatriantów, wiele osób wyjechało na Zachód. Dorosłym robiono zdjęcia do kart repatriacyjnych. Po kąpieli i odwszeniu wydano nowe ubrania a stare zniszczono. Boh. dostał koszulę i krawat. W sanockim Komitecie rodzina mieszkała przez rok, potem przeniesiono się do drewnianego domu. Rodzeństwo boh. mieszka w Polsce – emigracja młodego pokolenia.
[01:51:37] Boh. z żoną i dwójką dzieci wynajmował niewielkie mieszkanie w Sanoku – przydział mieszkania w bloku Stomilu. Sytuacja lokalowa rodziny. Boh. poznał przyszłą żonę na weselu kolegi.
[01:53:50] Boh. wyjechał do USA po przejściu na emeryturę – praca u bossa z Warszawy, wyrabianie wędlin. Boh. poznał Amerykanów podczas budowy Stomilu i chciał zobaczyć Stany. Ojciec po przyjeździe do Polski pracował w Stomilu, matka w żłobku. Wpływ wychowania w sowietach, charakter boh. i poglądy na życie.
[02:00:58] Podczas stanu wojennego boh. został zatrzymany za działalność w Solidarności – okoliczności aresztowania – pomoc kierownika z zakładu pracy, który należał do SB. Boh. był wielokrotnie wzywany na przesłuchania do SB, które miało siedzibę w piwnicach Autosanu – częstowanie alkoholem. Boh. brał udział w organizowaniu strajków, wśród członków Solidarności byli też konfidenci – podglądanie w areszcie ormowców ze Stomilu, niektórymi okazali się koledzy. Boh. nie chciał zaglądać do swojej teczki w IPN, zdanie na temat Lecha Wałęsy.
[02:05:46] Działacze Solidarności nie spodziewali się wprowadzenia stanu wojennego, po jego ogłoszeniu boh. dowiedział się o aresztowaniach – współpraca z księżmi przy organizowaniu pomocy dla zatrzymanych i ich rodzin. Boh. był przewodniczącym Solidarności na wydziale pasów klinowych w Stomilu. Odszedł na emeryturę z powodu atmosfery w zakładzie, gdy próbował wyjaśnić sprawę kradzieży.
[02:10:35] Polowania na wilki w okolicach wsi. Ojciec zimą polował w lesie na dziki, a boh. łapał wróble, które jedzono – wyprawy po jajka kuropatw.
[02:13:15] Emocjonalna wypowiedź na temat obecnej sytuacji na granicy z Białorusią, zagrożeń i polityki.
more...
less